poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Pierwsze kontakty z HostFam ;)

Tak całkiem na początku to zauważyłam ostatnio, że nadużywam wykrzykników. Trochę się ograniczę bo to trochę dziwnego charakteru nadaje wszystkiego co pisze ;D

Ale do rzeczy. Od kilku dobrych dni kontaktuje się z moją hmamą. Zaraz po moim zaakceptowaniu ich jako mojej hfam dodała mnie na facebooku i napisała na chacie, chwile z nią pisałam, mówiła, że wybrała mnie po części dlatego bo jestem dziewczyną i tęskni za posiadaniem córki (jej ma już własną rodzinę) z którą będzie mogła chodzić na zakupy, gotować, malować paznokcie itp. W sumie to bardzo mi to odpowiada, wydaje się być osobą która będzie poświęcać mi dużo czasu ;)
Oczywiście musiałam napisać do nich potem maila tak czy inaczej, wymieniliśmy ich sporo, chodziło głównie o kwestie organizacyjce z Disney Wordem jak i z moim przyjazdem. Organizacja podała mi datę wylotu 15.08 ale oni chcą żebym przyleciała 2 tygodnie wcześniej i pojechała z nimi do Nowego Orleanu. Nie wiadomo co na to organizacja, zapytanie zostało wysłane, ale szczerze mówiąc liczę na to (bardzo bardzo bardzo), że się nie zgodzą i pojadę w ustalonym terminie albo później (kiedy już wrócą).
Ogólnie to dwie dziewczyny które mieszkają niedaleko już wiedzą o moim przybyciu i (podobno) się cieszą. Mam nadzieje, że pomogą mi się nie zgubić w szkole. (Tak btw. filmik jak wygląda szkoła od środka KLIK)
Zaprosiłam hbrata na fb ale nie przyjął nawet mojego zaproszenia :c

Tak całkiem ogólnie to wydają się być bardzo sympatycznymi ludźmi, chociażby patrząc na zdjęcia ;)

Ag

6 komentarzy:

  1. Woow, szkoła wygląda niesamowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chociaż po filmiku widać, że nie masz żadnych mundurków ;)
    Ja codziennie muszę mieć czarne, długie spodnie oraz bluzkę czarną, białą lub granatową z kołnierzykiem typu polo. Nie mogę nawet bluzy na to założyć w innym kolorze. Tutaj ci zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, nawet nie pomyslalam ze moglabym trafic na szkole z mundurkami... Cale szczescie ze ich nie mam ;p nie wiem czy bym wytrzymala ;D

      Usuń
  3. Nie przesadzaj tak z tym nie gubieniem się w szkole - słyszałam od wielu osób, że wymiana bez zgubienia się to nie wymiana. :D A co do host brata, to możliwe, że po prostu jest zbyt zajęty, nastolatkowie w USA mają sporo zajęć dodatkowych. Mam nadzieję, że niedługo się odezwie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, ja sie tylko smieje sama z siebie ;p wszedzie sie gubie wiec juz jestem przyzwyczajona ; D a co do brata to fajnie by bylo gdyby sie odezwal jakos :(

      Usuń