piątek, 1 lipca 2016

Ostatni

Wiem, że mój zapał i czas zniknął już na początku roku szkolnego ale wypadałoby napisać ostatni wpis, prawda?
Szczerze mówiąc to nawet nie wiem o czym pisać, siedzę sobie przy stole, w moim domu w Polsce (w sumie to jedynym moim domu) i mam pustkę w głowie. Wakacje niby zaczęłam już 2 czerwca a tak naprawde to czasu mam mniej niż w czasie roku szkolnego. W końcu coś robie, miałam wakacje w rok szkolny to teraz wysilać się muszę w wakacje. Miłe życie.
W każdym razie, dobrze mi z tym, że w KOŃCU coś robie. Gdybym się tym też w dodatku nie stresowała to mogłabym powiedzieć, że mój niecały tydzień w Polce był idealny. Ogarniam sobie życie akademickie na następny rok (bardzo intensywnie), spotykam się z rodziną i (trochę mniej) ze znajomymi, jem tak jak zanim wyjechałam do stanów i głaszczę kota (tak tak, tam miałam niby 3 koty ale mój ma fajniejsze futerko). Idealnie.

Teraz powinnam napisać jakiś paragraf o tym jak polecam wymianę. Którą polecam, bo moja była bardzo udana dzięki znajomym (których pewnie będę miała na całe życie). Ale nie polecam CCI ani troche. Nie będę się tutaj rozpisywać czemu ale jeśli ktoś się nad tym zastanawia na poważnie to zapraszam na maila albo instagrama to wtedy mogę uzasadnić moje zdanie xdd

W każdym razie planuję zacząć pisać bloga po angielsku, już nie wymiana ale taki lifestyle czy coś. Ale to jak ogarne sobie najpierw życie :D wtedy zapraszam serdecznie!