No ale od podstaw.... pisałam już o proponowanym placemencie, no i przyjęłam go. I jestem absolutnie zadowolona z mojej decyzji. Będę mieszkać w domku jednorodzinnym w Cypress (na przedmieściach Houdon) w Texasie, z 3 kotami i golden retrieverem ;D
Ku mojej uciesze, będę miała hbrata w moim wieku! Obiecał, że oprowadzi mnie po szkole. No a jak już mówię o szkole.... jest ogromna, wielka, nowa i wspaniała. Zdecydowałam się na ten placement głównie po zobaczeniu mojej przyszłej szkoły! Nazywa się Cypress Woods High School (wstawię zdjęcia na dole ale polecam zobaczyć ją z lotu ptaka na google maps).
Hmama wydaje się wspaniałą osobą i już powiedziała dwóm dziewczynom z sąsiedztwa o moim przyjeździe ;D chcą mnie poznać i pokazać mi okolice! Uważam, że jest kochane ;p
W planie są częste wyjazdy do Nowego Orleanu ponieważ tam mieszka ich dorosła córka ;)
W październiku jedziemy na tydzień do Disney Word'u! Cała rodzinka (oraz ich córka ze swoją córką i jeszcze przyjaciółka hmamy ze swoim synem) i ja ;D Muszę jedynie opłacić sobie wstęp i przeloty ;)
Jeszcze nie dogadaliśmy się co do mojego przyjazdu ale organizacja przekazała informacje, że wylot mam 15.08 ;) Rok szkolny zaczynam 24.08 a kończę 6.06 ;) Moi rodzice chcą przylecieć abym mogła wykorzystać mój grace period i pozwiedzać Amerykę ;)
Już nie mogę się doczekać aby ich spotkać!
PS. nie będę wstawiać zdjęć domu ponieważ nie wiem czy moja host family wyraziłaby zgodę :) no i nie umiem ładnie sformatować zdjęcia ze street view :(
Ag.
Ooo, Wild Cats! :D Jak w High School Musical ;) Twoja rodzina wydaje się bardzo fajna :D
OdpowiedzUsuńhahahha dokładnie tak samo mi się skojarzyło! ;D a rodzina jest genialna ;D
UsuńŚwietne wiadomości, zazdroszczę wyjazdu ;))
OdpowiedzUsuńohh ja sie tak ciesze, że tak wcześnie dostałam tą informacje!
Usuńbędziesz kończyć liceum w USA?
OdpowiedzUsuńjeszcze nie wiem, zależy do jakiej klasy mnie przydzielą, chciałabym spróbować zdać tam "mature" ale nei wiem czy się uda ;)
Usuńte wszystkie testy to możesz zdawać, jeśli tylko chcesz, przynajmniej ja mogę... Ale niczym pewnym jest, że trafisz na ostatnią klasę liceum. Ja się na to nastawiałam i nici. Szkoła się nie zgodziła a ja nie miałam nic do gadania.
UsuńJa się również cieszyłam na wielką szkołę. Okazało się jednak, że w takiej jest się bardziej anonimowym. Zawsze myślałam, że wszyscy się na mnie rzucą, bo jestem wymieńcem. Tak się jednak nie stało. Za dużo mam cudzoziemców w mojej szkole. Ponoć gdyby podliczyć wszystkie "native languages", którymi mówią uczniowie to wyjdzie mocno ponad 20 - wszystkie chińskie, koreńskie, hinduskie dialekty + hiszpański (Puerto Rico, Dominikana i Meksyk). Nawet poznałam około 7 osób o polskich korzeniachmówiące łamaną polszczyzną, bo rodzice znają język.
Ale mówi się, że tak trafiłam. Bo Atlantic City. Bójki są tu na porządku dziennym ;)
Ale. Ja tu opisuję swój przypadek... Ważna rzecz - zapisuj się na zajęcia pozalekcyjne. Przede wszystkim sportowe! Szczególnie, że masz dużą szkołę :)
I do Disney oszczędzaj pieniądze. Bo wszystko tam jest bardzo oryginalne i aż chce się mieć :) Fajnie mieć tam szybkie wejściówki. Nawet jakbyś miała dziennie około 3, to powinno ci wystarczyć na te najlepsze rollercoastery na które się czeka normalnie ponad godzinę/dwie.
Jakbyś miała jakiekolwiek pytania, to pytaj. Postaram się pomóc. Może mój blog coś pomoże? Zapraszam rok-z-rotary.blogspot.com
no jeśli będę mogła te testy pozdwać to przynajmniej spróbuję ;)
UsuńAle w sumie to nawet wolę być bardziej anonimowa, nie lubię być w centrum uwagi, a szczególnie nie lubie tego co aktualnie mam w szkole, każdy wie kto kim jest, z kim się spotyka/przyjaźni/zadaje no i potem jest tylko obrabianie dupy za plecami. Chciałabym właśnie doświadczyć troche anonimowości i znaleźć dobrych znajomych na zajęciach pozalekcyjnych ;p Myślę, że jeśli sie spostaram to dam rade ;) i bloga napewno poczytam!